dieta Mój Plan Twój Efekt opinie

Jak schudłam 17 kg? Dieta „Mój Plan – Twój Efekt” bez tajemnic: szczera opinia

Nie zawsze byłam gruba. Kiedyś ważyłam 55 kg i czułam się świetnie. Wszystko się zmieniło, kiedy 'poszłam na swoje’. Z lenistwa większość posiłków jadłam na mieście. Oczywiście nie w dobrych restauracjach – budki z kebabem, food trucki z burgerami i pizzerie dostarczały mi wszystkiego, co najlepsze. Na dokładkę w domu jadłam frytki z majonezem i szłam spać. Tak mijały miesiące i ani się obejrzałam, a w lustrze zamiast atrakcyjnej dziewczyny, zaczął ukazywać się potwór. Pojawiły się też kłopoty z kondycją: wieczna zadyszka i ogólne zmęczenie nie nastrajały mnie pozytywnie. Wiedziałam, że muszę zacząć działać. Po nieudanych podejściach do różnych diet (w tym diecie keto, o której pisałam tutaj: dieta ketogeniczna), przypadkiem natrafiłam na Alicję Janowicz (Fitness Motivation). Jej nietuzinkowe podejście do redukcji sprawiło, że postanowiłam spróbować. Ten wpis jest podsumowaniem mojej ośmiomiesięcznej diety bez diety, dzięki której schudłam już 17 kg i wciąż chudnę – a przy tym nie chodzę głodna, jestem pełna energii i wiem więcej, niż kiedykolwiek.

 

Chcesz schudnąć? Zacznij tu i teraz.
Nie odkładaj tego na potem!

Nowy rok, nowa ja! Od poniedziałku zaczynam! Tym razem się uda! – ile razy oszukiwałaś siebie w taki lub podobny sposób? Ja robiłam to regularnie. Tkwiłam w błędnym kole własnych kłamstw i udawałam, że odbicie w lustrze jest przekłamane, a za ciasne spodnie to wina proszku do prania. Dopóki nie zrozumiesz, że zmiana zaczyna się w Tobie, nigdy nie uda Ci się jej dokonać. Dlatego im wcześniej odetniesz się od tego co było, tym lepiej dla Ciebie. Ja nie odłożyłam decyzji na jutro. Zaryzykowałam. I ani przez sekundę nie żałowałam. 

Idealny przepis na redukcję istnieje.
Ja go znalazłam, a teraz polecam Tobie

Dieta, według której chudłam od 10.02.2020 r. została wymyślona przez kobietę, podobną do każdej z nas. Nieidealną, z problemami i mającą za sobą wiele nieudanych prób zawalczenia o idealną sylwetkę. Nie jest to dieta indywidualna (tak, z takich diet również korzystałam… wierzcie mi, że one nigdy nie są układane od A do Z pod danego klienta). Nazwałabym ją raczej kompleksową instrukcją na temat tego, jak być własnym dietetykiem. To uniwersalny plan żywienia, który każda kobieta dopasowuje do swoich potrzeb. Nie ma tutaj z góry narzuconego menu, nie trzeba też liczyć kalorii. Wszystko jest podane na tacy w przystępny i zrozumiały sposób. 

Całość ma formę e-booka, którego zawartość została szczegółowo opisana na stronie autorki diety: „Mój Plan – Twój Efekt”

Jak to działa? Kupujesz e-book (cena wynosi 99zł) i otrzymujesz dostęp do wiedzy, która pozwoli Ci schudnąć, a później utrzymać osiągnięte efekty. Oprócz potężnej dawki teorii, w e-booku znajduje się prawie 400 przepisów, z których ja korzystam od lutego (a mamy wrzesień) i przyznam, że wciąż nie wypróbowałam wszystkich. Na blogu Alicji Janowicz ciągle pojawiają się kolejne posiłki, co skutecznie eliminuje problem monotonii na diecie.

 

Czego nie jem na diecie z e-booka?
Ile wydaję na jedzenie?

Po zapoznaniu się z wytycznymi i wstępnym rozeznaniu /co i jak/, przystępujesz do zrobienia listy zakupów. Dużym ułatwieniem jest fakt, że Alicja ma własny sklep i swoją markę KWB (Królowa Własnej Bajki). Tam można zaopatrzyć się w większość produktów, potrzebnych do przygotowywania posiłków. Jak na każdej diecie, tu również na początku trzeba trochę wydać.

Pierwsze zakupy są najdroższe: koniecznie będziesz musiała zakupić wagę kuchenną. A reszta? To już zależy tylko od Ciebie. Jeśli zechcesz przygotować tort, który zawiera odżywkę białkową, uwzględnisz ją na liście zakupów. Zechcesz zjeść omlet Snickers albo gofry kawowe, dodasz do koszyka masło orzechowe z linii KWB. I tak dalej i tak dalej… nie mogę zdradzić za wiele. Ale mogę odesłać Cię na blog Alicji, gdzie zapoznasz się z dostępnymi przepisami i sama ocenisz, czy Ci odpowiadają: KLIK Te wszystkie pyszności wchodzą w skład diety z e-booka. Chyba nie muszę Cię przekonywać, że jest cholernie smacznie! 

Ile to kosztuje? O tym, jak dużo wydasz na jedzenie w danym miesiącu, decydujesz Ty sama. Możesz codziennie jeść frytki z batatów albo ryż z kurczakiem. Możesz też urozmaicić dietę i upiec ciasto albo własny chleb. Tak naprawdę pierwsze zakupy to wydatek rzędu 200-300 zł. Później już tylko dokupujesz masełka orzechowe i inne dodatki w zależności od tego, na co masz ochotę. Z e-booka uczysz się, w jaki sposób układać jadłospis dla siebie (i swoich bliskich! – mój mąż uwielbia próbować wszystkiego, co gotuję i piekę). Jeśli będziesz mogła sobie pozwolić na zakup droższych produktów, śmiało. Równie dobrze dasz radę utrzymać dietę, nie wydając na nią więcej, niż na zwykłe składniki. Masz obawy, że dieta będzie droga? Wyrzuć je do kosza! Przy okazji pozbądź się też cukru i przypraw, zawierających sól. Na diecie Alicji Janowicz nie jem żadnych słodyczy, nie piję też napojów gazowanych. Bez nich da się żyć, a to życie jest piękniejsze, niż myślisz! 

 

KOD RABATOWY na zakupy w Sklepie KWB
→   LADYLEMON10

 

To przykłady ciast, które regularnie jem na redukcji.
Wszystkie są BEZ glutenu, BEZ laktozy, BEZ cukru. I wszystkie są pyszne. 🙂

Alicja Janowicz dieta opinie

jak schudnąć e-book Alicja Janowicz

Trenowanie na diecie – czy jest konieczne?
NIE, NIE i jeszcze raz NIE

Jak zauważyłaś, wprowadziłam treningi do swojego życia. Ale to nie oznacza, że chodzę na siłownię i ćwiczę do utraty tchu. Zgodnie z pomysłem (zabójczo skutecznym pomysłem) Alicji Janowicz, trenuję 3 razy w tygodniu i jest to trening z gumami oporowymi. Poprzedzony rozgrzewką, zajmuje mi maksymalnie 20 minut. Czy to dużo? Nie. Czy jest konieczne? Nie!

Przez pierwsze pół roku chudłam według diety z e-booka i nie robiłam żadnych treningów. Moja aktywność fizyczna jak zwykle była zerowa, a mimo to waga leciała w dół. Mówi Ci coś stwierdzenie: deficyt kaloryczny? Prawda jest taka, że da się chudnąć, jedząc codziennie tylko pizzę. Pod warunkiem, że tej pizzy nie będzie za dużo. Oczywiście taki styl odżywiania na dłuższą metę nam nie służy – jesteśmy głodni, brakuje nam odpowiednich składników odżywczych.

„Mój Plan – Twój Efekt” dostarcza kilkuset, idealnie skomponowanych i zróżnicowanych posiłków. Gdy korzystasz z nich według określonych zasad, chudniesz. Bez uczucia głodu, rozdrażnienia i chorobliwego myślenia o jedzeniu.

Więc po co trening? Ćwiczenia z gumami dopełniają całości. Przestrzegając diety, zrzucasz kilogramy. Wykonując trening, ujędrniasz wybrane partie ciała i sprawiasz, że skóra wygląda atrakcyjnie. I tutaj miłe zaskoczenie: Alicja Janowicz na swoim Instagramie regularnie zamieszcza darmowe plany treningowe dla wszystkich KWB. Kupując e-book, automatycznie dołączasz do naszej społeczności – gdzie wzajemnie się motywujemy, chwalimy zdjęciami jedzenia, fotkami z treningów i efektami redukcji. Naturalnie jeśli nie chcesz, nie angażujesz się. Ale możesz obserwować inne KWB i czerpać od nich siłę, której czasem zwyczajnie brakuje.

skuteczny sposób na schudnięcie

Jak Schudłam - Metamorfoza

Dla kogo jest dieta wg Alicji Janowicz?
Moja opinia – będę z Tobą szczera

Przede wszystkim to nie jest dieta, ale styl życia. Nowy sposób podejścia do zakupów, dobierania produktów, komponowania posiłków. Alicja podkreśla, że dedykuje dietę wszystkim kobietom, które nie są zadowolone ze swojego wyglądu i chcą schudnąć. Warto podkreślić, że zawsze przed przystąpieniem do redukcji należy wykonać badania i upewnić się, że nie jesteśmy w ciąży. Jeżeli nie ma przeciwwskazań, możemy działać.

Dieta jest tak przemyślana, że mogą z niej korzystać kobiety zdrowe, a także chorujące na insulinooporność czy Hashimoto. Jako, że żaden z przepisów nie zawiera glutenu ani laktozy, również osoby z nietolerancjami pokarmowymi będą usatysfakcjonowane. Przygotowanie posiłków nie zajmuje wiele czasu (najdłużej piecze się ciasta – ok. godziny, najszybciej robi desery – nawet 5 minut). Średnio na zrobienie obiadu na dwa dni, potrzeba 20 minut (bo tyle gotują się ziemniaki). Dla mnie to ogromny plus, ponieważ nie lubię przesiadywać w kuchni długimi godzinami. Lubię też ugotować coś na parę dni i mieć spokój, a ta dieta mi to umożliwia.

„Mój Plan – Twój Efekt” stał się moim przepisem na życie. Stosując się do zasad opisanych w e-booku zrozumiałam, dlaczego wcześniej nie potrafiłam schudnąć. Nauczyłam się, na czym polega zdrowe odżywianie oraz, że można gotować pysznie, sycąco i tak, żeby makro się zgadzało. Jeżeli jesteś w stanie obiecać sobie, że będziesz przestrzegać zasad diety, podejmij wyzwanie! Naprawdę nie masz nic do stracenia – Alicja Janowicz przygotowała dla nas gotowca, z którego grzech nie skorzystać. Ja wkręciłam się w tę dietę maksymalnie i Ciebie też zapraszam do grona KWB. 

Królowa Własnej Bajki nie marzy tylko działa!

 

 

53 thoughts on “Jak schudłam 17 kg? Dieta „Mój Plan – Twój Efekt” bez tajemnic: szczera opinia

    1. Kochana, w takim razie nie czekaj! Jeśli zaczniesz teraz, za kilka miesięcy będziesz się cieszyć widocznymi efektami. Ja długo zwlekałam z decyzją i teraz sobie pluję w brodę. 🤩

  1. Gratuluję! Schudłaś bardzo dużo i wyglądasz świetnie. Fajnie opisałaś tą dietę. Zawarłaś wszystkie potrzebne informacje i może ktoś skorzysta. Ja póki co się nie odchudzam, ale staram się jeść zdrowo i ograniczać słodycze 🙂 Pozdrawiam

  2. Na prawdę kochana świetne efekty, wyglądasz wspaniale pod kazdym względem!
    Sama bym spróbowała tej diety, jednak ja planuję wejść na chwilę w keto.
    Sama rok temu schudłam 18-19 kg i byłam taka szczesliwa 🙂

  3. Gdzieś chyba widziałam produkt Królowej Własnej Bajki – chyba w SM, ale się na nich nie skupiałam. Powiem Ci, że efekt u Ciebie jest super! Gratuluję

  4. O proszę. To się nazywa super zmiana. Mnie by się zdecydowanie przydało wziąć za siebie ale co zrobić jak jedzonko takie dobre… I tak odkładam i odkładam.

  5. Gratuluję tak pięknej przemiany 🙂 Czy mogłabym prosić o więcej informacji na temat samych przepisów? Czy konieczne jest kupowanie produktów Alicji? Patrzyłam na przepisy na blogu i jednak w dużej części należy dodać chociażby białko 🙂 Pozdrawiam

    1. Dziękuję! Cieszę się, że Cię zainspirowałam do zapoznania się z przepisami!
      Kupowanie produktów Alicji nie jest konieczne. Masła orzechowe czy mąki, które są podstawą przepisów, możesz kupić w większości sklepów. Robiąc zakupy w sklepiku Alicji masz wszystko w jednym miejscu – ja kupuję tu, bo jest to wygodne i otrzymuję produkty wysokiej jakości. 🙂 W innych sklepach kupuję wyłącznie jajka, mięso, ryby, warzywa i owoce. Wszystko inne mam od Alicji, to dla mnie duży komfort.

      Odżywki białkowej nie da się zastąpić żadnym innym produktem, jej zakup zdecydowanie polecam. Jedno opakowanie Iso Whey Zero 908g wystarcza średnio na 3 miesiące bycia na diecie z e-booka, więc jest to opłacalna inwestycja. Można ją kupić u Alicji oraz w wielu innych sklepach, również stacjonarnie. Posiadanie odżywki otworzy przed Tobą drogę do wielu przepisów, tym bardziej warto spróbować. Zrezygnować natomiast można z wielu produktów „dodatkowych”, jak np. sosy zero kalorii. Prawda jednak jest taka, że zastępują one inne sosy, w tym zwykły ketchup i słodkie polewy, a przy tym nie zawierają kcal i nie zaburzają modelu diety. Włączając je do diety na redukcji eliminujesz problem chęci na słodkie, który jest zmorą osób odchudzających się. 🙂

      Można stosować tę dietę bez robienia specjalnych zakupów (poza wagą, ją trzeba nabyć), ale z czasem klasyczne przepisy mogą się znudzić (jedzenie codziennie frytek z batata, jajecznicy lub ryżu z kurczakiem to średnie rozwiązanie). Dieta powinna być urozmaicana, ale można to robić stopniowo. To Ty decydujesz, które posiłki będziesz jeść danego dnia. Masz ogromny wybór, więc bez obaw, bo na pewno znajdziesz coś dla siebie!

      PS u mnie i u Alicji na Instagramie co jakiś czas pojawiają się konkursy, w których do wygrania są ciekawe produkty KWB food by Alicja Janowicz. Jeśli nie chcesz ich kupować, zawsze możesz spróbować je wygrać. :))

  6. Super przemiana. Ja właśnie rozpoczynam swoją dietę i mam nadzieje wytrzymać na niej maksymalnie długo. Pierwsze dni i od razu pozytywne nastawienie, niczym się nie męczę, do niczego się nie zmuszam. Oby tak zostało do końca!

  7. Witam, jestem już po zakupie ebooka,na jakiej diecie Pani była przez ten czas? Chodzi mi o ilość kalorii. 1700 czy przechodziła Pani na te niższe, jak tak to ile czasu na ktorych kaloriach?

    1. Odpisałam Pani na e-mail. 🙂
      Na początek polecam model 1700kcal, w każdej chwili można zmienić kaloryczność na inną. Najważniejsze to obserwować siebie i swój organizm. Ja stosowałam dietę 1700 z małymi przerwami na 1400. Obecnie jestem w fazie stabilizacji. Życzę wytrwałości!

      1. Hej, po jakim czasie zaczęłaś chudnąć? Ja jestem na diecie Ali 1700, w niedzielę skończę 2 tydzień ale NIC mnie nie ruszyło. Dietą i Alą jestem zachwycona, mam już nieco jędrniejsze ciało, fajnie się czuję ale na wadze i w obwodach zero zmian… Też tak miałaś początkowo?

        1. Hej! Po pierwsze, przestań się ważyć! Kategoryczny zakaz 😆 to mówię Ci ja i to napisała Alicja w e-booku. Nikt nie przytyje w dwa tygodnie i nikt nie schudnie w dwa tygodnie. Ważąc się tylko się zniechęcasz. Skoro dobrze się czujesz, to trwaj w tym. Będzie warto!
          Ciężko stwierdzić, kiedy odczujesz efekty, bo nie wiem, jakie jest Twoje zapotrzebowanie kaloryczne. Jeśli na 1700 obcięłaś 300kcal to będziesz chudnąć wolniej, niż osoba z zapotrzebowaniem 2300.
          Ja po miesiącu schudłam 4kg, a potem średnio 2-3kg na miesiąc. Po czterech miesiącach znajomi zaczęli zauważać, że chudnę. 🙂 Po pół roku zrobiłam pierwszy cheat meal, do tego czasu ścisła dieta wg schematu 1700. Gdy efekty mnie nie zadowalały, robiłam tydzień na 1400. I tak przez równe 11 miesięcy. :))
          Obecnie jestem po stabilizacji i utrzymuję osiągniętą wagę.

          Jeśli przestrzegasz diety w 100%, ważysz produkty i nie dobijasz kalorii kawą z mlekiem czy extra przekąskami, to efekty przyjdą. Trzymam za Ciebie kciuki! I nie kontroluj wagi/ wymiarów częściej, niż raz w miesiącu!

          1. Super, że to opisujesz. Mam pytanie co do modelu diety 1700 kcal a 1400- czydobrze rozumiem,że byłaś przez cały cykl redukcyjny na diecie 1700kcal, a gdy nie było efektów to stosowałaś tydzień 1400kcal i znów wracałaś do 1700kcal? Pytam bo jestem w tym samym etapie 1700 kcal i już bez efektów. Myślałam, ze należy potem przejsc na stałe na 1400.
            Pozdrawiam:)

          2. Było dokładnie tak, jak napisałaś. Spróbuj z 1400 kcal i zobacz, jak się będziesz czuć na tym trybie. U mnie na dłuższą metę się nie sprawdzał.
            Możesz też włączyć aktywność fizyczną wg rozpiski Alicji, treningi są dostępne za darmo. 🙂

  8. Hej LadyLemon 🙂
    Zastanawiam się nad zakupem e-booka Ali. Zaczęłam już z nią ćwiczyć od jakichś 2 tygodni i zamierzam się jej planów treningowych trzymać, bo bardzo mi się podobają, a ona sama imponuje i inspiruje fantastyczną figurą 🙂
    Mam jednak już swoje lata: skończone 46 , a więc zwolniony metabolizm, do tego hashimoto, jestem od 6 lat wegetarianką, no i stale się „odchudzam”, a chyba nie jest łatwo zrzucić 10 kg, bo tyle mam za dużo – moim zdaniem. Moją słabością na pewno są słodycze i produkty pszenne.
    Piszę jednak głównie dlatego, bo chciałabym się dowiedzieć, czy ten e-book zawiera rozpiskę diety – dajmy na to na 1700 kcal – na cały dzień, czy trzeba to robić samodzielnie. Dzięki za odpowiedź! P
    Pozdrawiam, Olga

    1. Hej Olga, grunt to chęć zmiany. Wiek ani Hashimoto nie są żadnym ograniczeniem! Dietę wg e-booka układasz sama. Na początku zajmuje to ok. 20 minut tygodniowo, po miesiącu znasz przepisy na tyle, że działasz z automatu. W e-booku są podane przykładowe jadłospisy, ale ich stosowanie nie ma sensu – dobra dieta niczego nie narzuca. Nikt nie przewidzi, czy danego dnia będziesz wolała zjeść trzy posiłki na słodko, a może rybę z frytkami, czy masz w lodówce świeże krewetki, a może akurat trwa sezon na truskawki i to właśnie je chcesz teraz jeść.
      Nie obawiaj się układania diety, na tym polega założenie e-booka, by być swoim własnym dietetykiem. Alicja przeprowadzi Cię przez wszystko w przystępny sposób. 🙂
      Zapewniam, że słodyczy nie będzie Ci brakować. Torty, ciasta, gofry, omlety i inne desery będziesz mogła jeść kilka razy dziennie. Produkty pszenne też szybko pójdą w niepamięć, gdy zaczniesz stosować inne mąki i odżywcze zamienniki. Najważniejsze, żeby zacząć i dać się wciągnąć w nowy tryb.
      Niezależnie od decyzji jaką podejmiesz, będę Ci kibicować! W razie pytań pisz śmiało.

  9. Witam serdecznie. Ja zakupiłam gumy do ćwiczen i spalacz tłuszczu. Czekam na dostawę aby móc ćwiczyć z Alicja, tak mnie zmobilizowała że mam nadzieję że moje chęci się nie zmienią. Jestem ciekawa e book. Zmierzam do tego bo chciałabym się dowiedzieć czy dziecko 8 lat może też korzystać z tych przepisów i czy może wykonywać ćwiczenia z guma?. Pozdrawiam i gratuluję wytrwałości i pięknej figury.

  10. Gratuluję wyniku , masz wielką siłę woli . Ja próbowałam diety Alicji , niestety to nie dla mnie wręcz tyłam i byłam głodna ciągle , na keto jestem zawsze syta a mój tłuszcz z ud w końcu schodzi. W dodatku mam lipodemię.

  11. LadyLemon, jestem pod wrażeniem 🙂

    Zainteresowałam się dietą keto, jeszcze nie jestem w ketozie, ale spadło mi 5 kg (zapewne wody :-)) dzięki postowi przerywanemu i odgraniczeniu węgli. Ale jak to działa, to przecież wiesz. Trafiłam na Twój wpis i mocno mnie zaintrygował, bo zaczęłam się zastanawiać, jak długo wytrzymam na keto, a ponadto myślę o mężu, który musi się odchudzić ze względów zdrowotnych, a na dietę keto patrzy jak pies na jeża (ostrożnie!). Chyba go nie skuszę, więc zastanawiam się nad odkrytą przez Ciebie dietę Alicji. Proszę napisz na maila, jakie są różnice (te najważniejsze) między keto a dietą Alicji.

    Pozdrawiam ciepło,
    Agnieszka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.