Magdą jestem od zawsze, a panią Wróbel od dwóch lat. W międzyczasie funkcjonowałam też jako ladylemon, która w każdej wolnej chwili odbywała przygody w Summoner’s Rift i na wszystkich mapach Counter-Strike’a. A skoro w wirtualnym świecie gier byłam cytrynową lejdi, czemu na blogu ma być inaczej? Stąd nazwa CytrynoweLove, nawiązująca do mojej lemonkowej osobowości.
Uwielbiam:
- eksperymentować w kuchni (robię przy tym ogromny bałagan, ale efekty są całkiem niezłe),
- spędzać czas ze zwierzętami (od patyczaków, przez chomiki, kończąc na psach i alpakach),
- grać w gry (głównie FPS, MOBA i RPG, chociaż Simsów też nigdy nie odmawiam),
- chodzić do escape roomów (w swoim czasie byłam nawet Mistrzem Gry).
Czemu założyłam bloga? Żeby dzielić się z innymi doświadczeniami, jakie zdobywam każdego dnia, wiodąc swoje cytrynowe życie.
Zapraszam do współpracy: cytrynoweloveblog@gmail.com