owoce_liofilizowane_na_raz_zdrowoposypane

Owoce liofilizowane w mojej kuchni! Recenzja pyłków i grysików Zdrowo Posypane

Moja przygoda z owocami liofilizowanymi zaczęła się przypadkiem: kilka lat temu, kiedy zimą brakowało mi świeżych, soczystych owoców. Te sztuczne dostępne w marketach po prostu mi nie smakowały – zaczęłam szukać alternatyw.
Owoce suszone miały mnóstwo cukru, więc dla mnie (osoby na diecie redukcyjnej) nie były dobrym wyborem. Wtedy dowiedziałam się o liofilizacji. Proces tzw. suszenia mrozem bardzo mnie zaciekawił – dzięki specjalnej procedurze, z owoców usuwane jest aż 98% wody! Stają się malutkie, ale… zachowują pełnię wartości odżywczych oraz smak. Liofilizowane wiśnie pozostają kwaśne, truskawki słodkie, ananas ma wręcz egzotyczny zapach. Co więcej, żywność liofilizowana przyjemnie chrupie. Zaczęłam traktować ją, jako przekąskę. Zdrową przekąskę, bo nie dość, że takie owoce są pyszne, to również niskokaloryczne.
Tyle tytułem wstępu. Dziś napiszę Wam parę słów o produktach marki Zdrowo Posypane, które mam aktualnie okazję testować. Zobaczcie, co ciekawego znalazłam w paczce i co mnie zaskoczyło na plus, a czego zabrakło. Zapraszam do lektury.

Zdrowe chrupanie: owoce liofilizowane 'na raz’

Wyobraźcie sobie soczyste owoce, zerwane prosto z krzaczka: dojrzewające w słońcu jeżyny, kwaskowatą czerwoną porzeczkę, duże truskawki, obok których nie da się przejść obojętnie. W sezonie jesienno-zimowym nie sposób je dostać. Mrożonki są okej, ale tylko, jeśli coś z nich zrobimy: koktajl, mus, farsz do pierogów. Rozmrożonych owoców nie pogryziemy, bo zwyczajnie będą się rozpadać. Wtedy do gry wkraczają owoce liofilizowane. Zamknięte w większych lub mniejszych opakowaniach, które można wrzucić do plecaka czy torebki i zjeść ze smakiem poza domem. Można też użyć ich jako dodatek do potrawy: zdrowa posypka do naleśników albo naturalny barwnik, zmieniający kolor i smak jogurtu bądź owsianki. Brzmi fajnie, przyznajcie!

Markę Zdrowo Posypane odkryłam na IG, gdzie jestem bardzo aktywna – prowadzę profil, skupiony m.in. wokół rozszerzania diety mojego synka. Postawiliśmy na metodę BLW, więc od początku jemy warzywa i owoce w bezpiecznych kawałkach. Szybko wprowadziłam owoce liofilizowane, bo nie zawsze mam w domu te świeże. Staramy się jeść sezonowo, ale trzeba mieć na uwadze, że nawet owoce z warzywniaka są pryskane, co nie jest najlepszym wyborem dla niemowlaka. Liofilizacja dostarcza nam owoce bez zbędnej chemii, bez konserwantów. To 100% owoców i zero cukru, barwników czy sztucznych aromatów. Bez wahania zgodziłam się więc na otrzymanie paczki z liofilizowaną zawartością. Co w niej było?

owoce liofilizowane uzależnia smakiem

Poznajcie owocowe pyłki i grysiki
od Zdrowo Posypane!

W mojej paczce znalazły się dwa pełne owocowe sety, zawierające owoce liofilizowane w formie małych kawałków (grysik) i proszku (pyłek). Oferta marki Zdrowo Posypane obejmuje pięć kolorowych setów, a każdy z nich kryje minimum dwa owocowe przysmaki.

 grysiki Zdrowo Posypane:
CZERWONY SET : truskawka, jabłko
ŻÓŁTY SET: ananas, wiśnia

pyłki Zdrowo Posypane:
ZIELONY SET: truskawka, wiśnia, czarna porzeczka, jeżyna, śliwka, czerwona porzeczka
FIOLETOWY SET: jeżyna, śliwka, czerwona porzeczka
RÓŻOWY SET: truskawka, wiśnia, czarna porzeczka

Aż osiem różnych owoców w liofilizowanej postaci. Są one zamknięte w poręcznych saszetkach, w sam raz na raz. Idealne do wprowadzenia nowych produktów podczas rozszerzania diety niemowlaka, ale nie tylko… Przyznam szczerze, że i ja i mąż chrupiemy, aż miło. Owocowe posypki znalazły się już w naszych deserach: budyniu, naleśnikach i kluskach leniwych. Jeżeli chodzi o wykorzystanie owoców liofilizowanych w potrawach dla Kacperka, możliwości są nieograniczone! Z racji naturalnego składu i braku szkodliwych dodatków, posypki warto stosować między innymi, gdy:

  • nie mamy pod ręką świeżych owoców, ani wysokiej jakości mrożonek
  • szukamy zdrowej przekąski dla maluszka. Takiej, która jest gotowa do spożycia
  • jesteśmy na spacerze i nie chcemy, żeby dziecko pobrudziło się podczas jedzenia
  • bobas nie lubi jeść świeżych owoców lub zwyczajnie nie ma na nie ochoty
  • chcemy zmienić kolor jogurtu bądź kaszki bez stosowania sztucznych barwników
  • brakuje nam czegoś do pochrupania, a pod ręką mamy tylko… chrupki kukurydziane

gofry z owocami liofilizowanymi

Jak smakują owoce liofilizowane?

Jako pierwszy, wypróbowaliśmy wiśniowy grysik z setu żółtego. Wiśnie okazały się wyraziste, mocno kwaskowate. Brak dodatku cukru robi swoje! Czuć, że mamy do czynienia z naturalną przekąską, której producent nie próbował na siłę podrasować. Owoce bronią się same – są wyśmienite bez dodatków, więc po co sztucznie podkręcać ich smak? Grysik od Zdrowo Posypane zaskoczył mnie intensywnym kolorem i owocowym zapachem. W paczce jest 7g czystych owoców liofilizowanych. Wydaje się, że to niewiele, ale w rzeczywistości mamy idealnie odmierzoną porcję na raz (lub na dwa, jeśli robimy jedzonko dla niemowlaka).

Kolejny grysik, jaki poddałam smakowym testom, to ananas. Obawiałam się, że będzie kwaśny; zupełnie niepotrzebnie! Liofilizowany ananas jest słodziutki, a małe kawałki przyjemnie chrupią, strzelają na języku. Według mnie ananasowa posypka znakomicie pasuje do słodkich śniadań BLW: placuszków, babeczek, gofrów. Można przyprawić nią pieczone ciasteczka, a latem dodać do domowych lodów. Producent sugeruje, że grysik owocowy nada się również do sałatek i dipów. Muszę spróbować, bo ananasa w takiej formie jeszcze nie jadłam.

grysik ananasowy owoce liofilizowane

Owocowe pyłki, 100% natury bez dodatku cukru

Kolejnym owocowym znaleziskiem z paczki od sklepu Zdrowo Posypane były pyłki. Testy smakowe zaczęliśmy od słodko-kwaśnej jeżyny. Najpierw zaskoczył nas jej piękny kolor, po chwili mocno owocowy smak. Liofilizacja zatrzymuje w owocach wszystko, co najlepsze i czuć to w każdym kęsie. Dorodna śliwka, wytworna czarna porzeczka, słodziutka i uwielbiana przez dzieci truskawka… czego chcieć więcej?!

Nie umiem tego ująć inaczej: pyłek owocowy uzależnia smakiem. Jest zupełnie inny, niż grysik, który chrupał i był wyczuwalny na języku. Pyłek to drobniutki proszek, który bez obaw o zakrztuszenie nim, można dodawać do jedzenia maluszka już na samym początku rozszerzania diety. Wystarczy łyżeczka, żeby zmienić smak kaszki nie do poznania! Aktualnie nie mamy dostępu do świeżej czerwonej porzeczki ze sprawdzonego źródła, a liofilizowany pyłek z powodzeniem nam ją zastępuje. Jego kolor jest wyrazisty, co pozwala błyskawicznie zabarwić ciasto na placuszki albo jogurt, do którego poza owocami dodaję też zboża ekspandowane. Samo zdrowie!

Po spróbowaniu Zdrowo Posypanych pyłków uważam, że faworytem jest śliwka, a zaraz za nią wiśnia. Jeżyna i truskawka też bardzo mi smakowały, a obie porzeczki wprowadziły nowy posmak do potraw, które świetnie znam i często robię. Pyłki dodaję do jedzenia dla mnie i męża, a przede wszystkim do słodkich śniadań i przekąsek Kacperka (który ma dopiero 9 miesięcy). Zajadamy się nimi, codziennie odkrywając owocowe smaki na talerzu.

pyłek_owocowy_zdrowo_posypane

 

Owoce liofilizowane w formie pyłku i grysiku. Czy polecam?

Jasne, że tak, polecam! Jestem nimi oczarowana. Moim zdaniem nie ma zdrowszego wyboru, niż w pełni naturalne dodatki. Nie podaję dziecku sklepowych biszkoptów, nie zapycham go chrupkami, nie kupuję słodzonych deserków. Zamiast tego nadaję owocowego twista jedzeniu, które sama dla niego robię. Owocowe liofilizowane wybieram często, kiedy nie mam czasu myć, obierać i kroić świeżych owoców. Nie oszukujmy się, te nie zawsze są w domu. A dzięki przesyłce od Zdrowo Posypane, mam spory zapas pyłków i grysików. Nie waham się ich używać! :))

Oferta owoców liofilizowanych jest szeroka, ale muszę przyznać, że brakuje mi w niej niektórych owoców. Miło byłoby zobaczyć w sklepie liofilizowaną morelę, brzoskwinię albo mango! Mam nadzieję, że z czasem wybór będzie coraz większy. Kto wie, może za parę miesięcy Zdrowo Posypane doda do oferty także mieszanki owoców, np. grysik owoce leśne i pyłek owoce egzotyczne. Będę zaglądać na ich stronę i sprawdzać, co ciekawego słychać w owocowym świecie odżywczych przekąsek.

Jeżeli szukacie kolorowych posypek, lubicie eksperymenty kulinarne lub po prostu macie ochotę na coś słodkiego bez cukru, zachęcam Was do wypróbowania owoców liofilizowanych.

Zdrowo Posypane to 100% 💪❤️owoców liofilizowanych bez:
● konserwantów i zbędnej chemii
● sztucznych aromatów
● barwników
● dodatku cukru

Wszystkie owocowe sety z owocowym grysikiem oraz pyłkiem można zamówić tutaj: SKLEP ZDROWO POSYPANE
Więcej informacji czeka na Was na stronie: ZdrowoPosypane.pl

pylek-owocowy-uzaleznia-smakiem

 

Wpis powstał w ramach współpracy z marką Zdrowo Posypane.
Bardzo dziękuję za wspaniałą przesyłkę, możliwość poznania uzależniających owoców liofilizowanych i podzielenia się wrażeniami z moimi Czytelnikami!

6 thoughts on “Owoce liofilizowane w mojej kuchni! Recenzja pyłków i grysików Zdrowo Posypane

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.