Wesołe bodziaki zawitały w naszej kolekcji. Lubicie body z napisami? My jesteśmy na tak!

Jako świeżo upieczona mama nie wyobrażam sobie codzienności bez bodziaków. Komponując wyprawkę dla synka nieco poszalałam: zakupiłam body zakładane przez główkę, body kopertowe, cały zapas półśpiochów, pajacyków i śpioszków. Nie zabrakło też kaftaników i kombinezonów, zapinanych na guziczki albo zamki. Wszystkie te ubranka urzekły mnie wzorami i kolorami, a podczas zakupów nie myślałam o tym, że im bardziej wymyślny ciuszek, tym większy problem w przebieraniu. Na przewijaku nie ma czasu na zastanawianie się – trzeba działać szybko, żeby niepotrzebnie nie stresować dziecka i… uniknąć histerii. Choć nasza kolekcja obfituje w zbiór najmodniejszych stylizacji, to właśnie body niemowlęce okazały się the best of the best. Dziś pokażemy Wam bodziaki, które otrzymaliśmy w prezencie od sklepu Moocha. Zobaczcie, co fajnego znaleźliśmy w paczce niespodziance!

Bielizna dla dzidziusia: body niemowlęce 

Bodziaki to baza większości stylówek każdego maluszka. Wyróżniamy te przekładane przez głowę i tak zwane kopertowe, czyli rozpinane na całej długości, zapinane na guziczki. Po kilku dniach intensywnych działań na przewijaku śmiało stwierdzam, że pierwsze z wymienionych zakłada się szybciej. To przydatna wiedza, w końcu podczas przebierania noworodka nie można się ociągać.

Maluch nie powinien marznąć ani się niecierpliwić, musi być mu cieplutko i sucho. Jeśli chodzi o body niemowlęce, dla nas hitem są te z krótkim rękawkiem. Świetnie sprawdzają się pod pajacykiem lub kaftanikiem, połączonym ze spodenkami /półśpiochami. Z kolei body z długim rękawem dobrze łączą się ze śpioszkami. Praktyczne guziczki w kroku umożliwiają błyskawiczne sprawdzenie, czy pieluszka wymaga wymiany. Przy wyborze warto zwrócić uwagę na to, żeby bodziak posiadał guziczki na ramieniu – wtedy łatwiej przełożyć ubranko przez główkę dziecka.

Przeurocze body z napisami:
cudne pod każdym względem

Nasza paczucha od Sklepu Moocha skrywała trzy przeurocze bodziaczki.

Do ostatniej chwili nie wiedziałam, co znajdę w środku. Firma jest znana ze sprzedaży nietuzinkowych ubranek niemowlęcych z napisami. Tak naprawdę w kolekcjach można natrafić na body na każdą okazję, od świąt, przez urodziny, aż po chrzciny. Chyba się ze mną zgodzicie, że dzięki temu idealnie pasują na prezent dla maluszka. Ten, który my dostaliśmy, okazał się bardzo trafiony. Sami oceńcie, czy te bodziaki nie są rozczulające!

Bodziaki na wesoło, dla naszego synka

Białe body niemowlęce stanowią perfekcyjną bazę do różnych stylizacji. Jak widzicie na zdjęciu powyżej, fajnie komponują się na przykład z jednokolorowymi półśpioszkami. Biel kojarzy mi się z noworodkami – nie da się też ukryć, że jest znakomitym tłem dla napisów. „Będę taki jak tata”, „Księciunio”, „Ja i mamusia kochamy tatusia” to wesołe hasła, które według mnie nie są przesadzone. Pasują maluszkowi i zdecydowanie wyróżniają się na tle wzorzystych, przytłaczających wzorów. Na teraz, dla naszego noworodzia odpowiednie będą body w rozmiarze 56. Za jakiś czas zmienimy rozmiar na większy, tzn. 62. W paczuszce znaleźliśmy bodziaki w kilku rozmiarach, a to oznacza, że trochę nam posłużą!

Bardzo ważna jest dla mnie jakość ubranek, które nosi moje dziecko. Skład musi być czysty, celuję w 100% bawełny. Mile zaskoczył mnie fakt, że niemowlęce body Moocha są produkowane w Polsce. Chętnie wspieram lokalne marki i Was również do tego zachęcam. Jeżeli lubicie personalizowane ciuszki i chcecie tworzyć niebanalne stylizacje dla najmłodszych, już wiecie, gdzie szukać! Na koniec wstawiam jeszcze kilka zdjęć. Co prawda nie oddają one pełni uroku tych ślicznych ubranek, ale zawsze to coś! Koniecznie dajcie znać, co myślicie o tych bodziakach. Dobrze leżą na Kacperku? :))