
Gdy emocje związane z pierwszym spotkaniem z „Akademią Pana Kleksa” już opadną, czas ponownie zainspirować czwartoklasistów. Jedną z najbardziej wyjątkowych scen powieści jest lekcja kleksografii, w której chyba każdy czytelnik chciałby uczestniczyć. Równie bardzo uczniom podoba się opis zajęć z przędzenia liter. Dlatego też nie wyobrażam sobie omawiania lektury Brzechwy bez przeprowadzenia podobnych zabaw w mojej klasie!
Na czym polegała lekcja kleksografii w książce Brzechwy?
W Akademii lekcja kleksografii polegała na tworzeniu kolorowych kleksów na kartce papieru, składaniu jej na pół, a następnie… odczytywaniu historii, ukrytych w powstałych plamach. To ćwiczenie pobudzało wyobraźnię uczniów i było jednym z ich ulubionych zajęć.
Pomysł na lekcję kleksografii – krok po kroku
🧾Cel lekcji:
-
Rozwijanie kreatywnego myślenia i wyobraźni czwartoklasistów.
-
Ćwiczenie umiejętności ustnego opowiadania historii.
-
Zapoznanie z fragmentem książki „Akademia Pana Kleksa”.
🎨Przebieg zajęć:
1. Wprowadzenie
-
Wspólne przeczytanie fragmentu książki, który dotyczy lekcji kleksografii (i przędzenia liter)
-
Rozmowa z uczniami: Co to za zajęcia? Po co Pan Kleks robił kleksy? Czy kleks może opowiadać historię?
2. Czas na kleksy!
Materiały: kartki A4, farby, pędzelki, stemple, fartuszki/folia ochronna (a nawet reklamówki do ochrony włosów! – pomysł uczennicy)
-
Każdy uczeń robi farbą kleksa, czyli nakłada farbę na jedną połowę kartki i składa ją na pół.
-
Po rozłożeniu powstaje symetryczny kształt: punkt wyjścia do opowieści.
3. Odczytywanie historii
-
Czwartoklasiści „czytają” swoje kleksy: Co widzą? Co im to przypomina? Jaką historię może opowiedzieć ten obrazek?
- Burza mózgów na temat kleksów, które zostały stworzone przez kolegów/koleżanki.
Kolorowa, swobodna lekcja kleksografii wzbudzi w uczniach wiele emocji i będzie przez nich wspominana przez długi czas. Mamy tu nie tylko pracę z tekstem literackim, ale również działanie kreatywne i trening snucia opowieści. Zabawa jest przednia, lecz trzeba ją nadzorować – na wypadek, gdyby czwartaczki wpadły na pomysł przeniesienia kleksów z papieru na ubrania lub… buzię koleżanki. :)) Dodam, że warto zaplanować kreatywną zabawę na dwie jednostki lekcyjne. Wtedy na pierwszej i części drugiej lekcji pracujemy, a później sprzątamy klasę.
Klasowe przędzenie liter może zostać przeprowadzone na tej samej godzinie lekcyjnej, co kleksografia. Wystarczy kolorowa włóczka i klej lub taśma klejąca. Moi uczniowie mieli za zadanie wykleić na kartce swoje imię, co rewelacyjnie im wyszło. Było wesoło i kreatywnie – niektórzy wykazali się dużą pomysłowością.
Warto też zrobić wystawę kreatywnych kleksowych prac, wywieszając je na szkolnym korytarzu. Co Wy na to? Przeprowadzicie podobną lekcję u siebie czy mimo wszystko obawiacie się zabawy farbami na języku polskim? Zobaczcie, jak prezentuje się galeria prac moich tegorocznych czwartoklasistów:


